wtorek, 10 lipca 2012

Les pensees DMC - 3


Moje bratki grzecznie leżą w koszyczku i czekają na zakończenie lata ponieważ w zamieszaniu sezonowym trudno mi ogarnąć te wszystkie niteczki:


W wolnych chwilach robię na szydełku obrus:


Scenki z dzisiejszego spaceru:


8 komentarzy:

  1. śliczne bratki :)
    mój spacer niestety pgranicza się do ścieżek biurowych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bratki wyglądają już godnie a obrusik szybko kończ i chwal się:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O zabraniu się za produkcję szydełkowego obrusa na razie tylko marzę, bo czasu kompletnie brak! Bratki prześliczne, niedużo juz brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brateczki coraz piękniejsze!Ja sobie od lat obiecuję że zrobię obrus ,tylko chybaby mi życia nie starczyło, tak wolno szydełkuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam. Bardzo lubię haftować kwiaty, twoje bratki są śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się piękny "bratkowy" obrazek, nie mogę się doczekać efektu końcowego. Obrus również zapowiada się pięknie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bratki widać że będą sliczne a co do obrusu to zazdroszczę Ci.Ja zabieram się za krótkie firanki do kuchni i zawsze czasu brak.Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń