10 lipca pokazywałam zaczątek obrusa, który już nie jest ani zaczątkiem ani obrusem a to z racji tego, że miałam tylko wzór graficzny i to co miało być słupkiem podwójnie nawijanym ja potraktowałam jako słupek:(
Doszłam do połowy wzoru i ... obrusik w żaden sposób nie zapowiadał się na kwadrat.
Mogła pociągnąć robotę dalej, ale jak już wiedziałam o błędzie i znając siebie to decyzja mogła być tylko jedna...prujemy i nie wracamy narazie do tego:)
Znalazłam tutaj śliczny wzór i oto czym staram się zagłuszyć gonitwę myśli:
Stylowa ławeczka poświęcona pamięci aktorki Ireny Kwiatkowskiej:
Scenki z sobotniego spaceru z koleżankami:
A tu scenki z niedzielnego spaceru, tym razem z mężem:
U mnie teraz trudny czas i zaklinanie rzeczywistości dlatego niewiele tu się dzieje, ale do Was zaglądam i czasami komentuję.
Dbajcie o siebie i swoich bliskich.