wtorek, 23 września 2014

Znacie...???

Pewnie to znacie, ale i tak posłuchajcie...
Poznałam mojego wnuczka, cudnej urody chłopaczka o imieniu Leo i w tym miejscu zaczyna się to co każda babcia i każdy dziadek mówi... że ładny, że mądry a właściwie, że najładniejszy, że najmądrzejszy...
Potwierdzeniem powyższych słów niech będzie moja dzisiejsza rozmowa z pewnym sympatycznym panem, który z czułością opowiadał o swojej tygodniowej wnuczce Jagience.
Jednym słowem, wszystkie wnuki to najcudowniejsze istoty na świecie...



Prezentacja obrazków dla Leo będzie trochę nieudana, bo zdjęcia wyszły jak widać poniżej.
Zajączek ma bluzeczkę w biało-niebieskie pasy i rdzawe spodenki a obwódka jest w kolorze trawy, na której on siedzi



Literka L jest w kolorze niebieskim a lew oczywiscie lwim kolorze

.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze, miło Was gościć.