niedziela, 8 grudnia 2013

Mały bieżnik

Serwetka będzie wykorzystana do poprawienia urody szafki z książkami, nadszarpniętej zębem czasu i mężowskim podlewaniem kwiatów.



Trzymajcie się w ten sztormowy, niespokojny czas.

piątek, 29 listopada 2013

Śnieżynki...


Kilka śnieżynek zrobionych z białego i złotego kordonka:





W tym roku szydełkowe ozdoby choinkowe dostaną ode mnie rodzinne młode mężatki, które zajęte dziećmi, pracą zawodową i mężami, nie mają pojęcia jak cudne są robótki ręczne:)

niedziela, 22 września 2013

Czy ktoś zna..???

Na szafce stoi sobie niepozorny kwiat, który ma jedną długą łodygę, jedną krótką i kilka podłużnych liści. Jednym słowem, żadne cudo.
Jednak to tylko pozory, bo ta szara myszka, na jedną noc, zmienia się w prawdziwą królową nocy:



Najpierw są pąki, początkowo małe, które po pewnym czasie stają się duże o soplowatym kształcie:





Potem przychodzi wschód słońca, kwiaty się zamykają i po kilku dniach opadają.
Może znacie tą tajemniczą roślinę?
Jak się ona nazywa i jakie ma wymagania?

Robótkowo nic się u mnie nie dzieje i tak pewnie jeszcze jakiś czas będzie, ale dobrze, ze Wy pokazujecie swoje nowe prace, bo mam co oglądać:)

wtorek, 20 sierpnia 2013

Następne drzewo

Pokażę dziś mój haft wg wzoru L arbre de Sara autorstwa Renato Parolin.
Jest to prezent dla pewnego bardzo sympatycznego i wielce utalentowanego mężczyzny, o którym będzie w jednym z następnych postów.

Tak wygląda efekt mojej pracy:




A tak było w trakcie pracy:


wtorek, 23 lipca 2013

Obrus niby kwadratowy:)

Z myślą o pewnej sympatycznej dziewczynie zrobiłam obrus o wymiarach 100cm : 120cm.
Korzystałam z wzoru opublikowanego w Internecie.
Sesja zdjęciowa na ogrodowym stoliku, bo takie są warunki aktualnie:)







Wszystkim życzę beztroskiego i ciepłego lata.

wtorek, 25 czerwca 2013

Serweta

Na południu Europy dziki upał a u nas swojsko: lekkie słoneczko, bryza od morza a nawet ulewa czyli da się żyć:)

Pokazuję dziś drobiazgi, które zrobiłam wczesną wiosną.
Serweta-bieżnik o wymiarach 45cm:110cm



Skromny kołnierzyk, który musi jeszcze dostać sznureczki do jego wiązania



Dziękuję Wam, że tu wytrwale zaglądacie.
Pozdrawiam wszystkich oraz zdrowia i łagodnego słoneczka życzę.

wtorek, 14 maja 2013

Nie tak miało być...

Tym postem żegnam mojego wspaniałego zięcia Francisco.
Dzielnego Wojownika, który ani myślał rzucać ręcznika na ring w walce z trudną i agresywną chorobą.
Jednak tak czasami w życiu bywa, że siły są nierówne i przeciwnik nie daje szans....



Mam nadzieję, że w niebie są szachy, parowozy, cyberprzestrzeń i sympatyczne towarzystwo:



Do zobaczenia Franek w innym, lepszym świecie...

sobota, 13 kwietnia 2013

Les pensees DMC - 5

Moje bratki dostały ramkę w kolorze "ogrodowym":





Drobiazgi w postaci igielników:



Wiosna jaka jest każdy widzi, ale ludzie mówią, że już w poniedziałek...

czwartek, 4 kwietnia 2013

Len i wiatrak nr 1

Dziś rano odebrałam telefon, że na moim blogu ciągle 16 marzec...
Mojemu rozmówcy dziękuję za troskę i informuję Go, że obejrzałam cudnej urody deski, o których mi mówił:)

Często oglądałam Wasze hafty wyszywane na lnie i jak wiele z nas myślałam...też bym tak chciała:)
Kilka razy przeczytałam o tym jak to aploch obala mity o lnie.
Kupiłam kawałek lnu , który został oznaczony informacją "12 oczek na centymetr".
Trochę na początku miałam z tą wyszywanką "zabawy" i wątpliwości.
Kratki zaznaczyłam nitką w kolorze lekko kontrastowym i poszłooo:)
Wyszywałam dwoma pasemkami muliny obejmując dwie niteczki lnu.
Wcale nie jestem pewna czy tak powinnam robić, bo len jest niezbyt gęsty, ale z drugiej strony trzy pasemka to by było chyba za dużo.
Do haftu ćwiczebnego został wyznaczony wiatrak i oto co powstało:

tutaj haft świeżo "spod igły":



wiatrak wyprany i wyprasowany:



Myślę, że na temat haftu na lnie będę jeszcze musiała jeszcze trochę poczytać.
Chociaż już teraz powiem nieskromnie, że podoba mi się wyszywanie na nim i podoba mi się to co zrobiłam:)
Mile są widziane wszelkie Wasze uwagi i doświadczenia związane z lnem i haftem:)

sobota, 16 marca 2013

L arbre de Lisa - 2

Magiczne drzewo zaprojektowane przez Renato Parolina dotarło już do adresatów, wiem o tym z informacji umieszczonej na stronie poczty hiszpańskiej.
Wprawdzie w takich komunikatach nie ma wzmianki o tym czy szybka w obrazku doleciała w całości, ale tym nie zamierzam się stresować, bo jakby co to miejscowy szklarz też chce żyć:)
W tym hafcie są ulokowane moje uczucia, moje życzenia i moje nadzieje....
Będzie dobrze, musi być dobrze....



Plaża i morze również zimą są piękne:







Słoneczko coraz wyżej więc lada chwila będzie wiosna:)
Aby do wiosny!




poniedziałek, 11 marca 2013

Obrus z gwiazdą


Obrus na mały okrągły stół jest już gotowy, ale okazało się, że owszem obrus jest okrągły, ale wcale nie jest taki mały o jaki mi chodziło:)
No nic, obrus jest a stół do niego "sie" znajdzie, chociaż może niekoniecznie w moim domu:)





Korzystałam z wzoru znalezionego w internecie i muszę powiedzieć, ze przeżyłam chwile zwątpienia, bo mąż, gdy zobaczył już prawie gotowy obrus skomentował, że wg tego co mi wychodzi, to koło ma nie 360 stopni, ale dużo więcej:(
Rozłożyłam robótkę na dywanie, potem na stoliku, ponaciągałam i faktycznie wyglądało to jakbym za dużo elementów umieściła w obwodzie.
W tym momencie zarówno obrus jak i ja mieliśmy szczęście. Było już pózno wiec pierwsza myśl-pruć!!! została odłożona do dnia następnego.
Poranek i konsultacje z szydełkującymi koleżankami z pracy rozjaśniły mi temat: absolutnie nie pruć!
Rozłożyć na płaskiej powierzchni, lekko skropić wodą, ponaciągać, uformować i dać mu szansę:)
No i rano okazało się, że obrus jest pięknym płaskim kołem, które ma na pewno 360 stopni:)

Aby do wiosny!!!
Mam nadzieje, ze słońce i ciepła pogoda będą w stanie zmienić niektóre rzeczy.
Trzymajcie się ciepło:)

16.03.2013
Na życzenie Zdzisi informuję, że średnica obrusa wynosi 138cm:)

sobota, 9 lutego 2013

SAL-owa dama ...

Dopiero teraz mogę pokazać oprawiony haft, który wykonałam w ramach SAL-owej zabawy u Agnieszki.
Hafcik dostał skromną czarną ramkę:


Robię na szydełku obrus na mały okrągły stół:


Miło mi, że zaglądacie do mnie i miło, że czasami coś skomentujecie:)
Ja często odwiedzam Wasze blogi, czasami coś skomentuję, ale najczęściej... po prostu zachwycam się Waszymi pracami i Waszymi pomysłami.
Fajnie, że istnieją Wasze blogi...

poniedziałek, 21 stycznia 2013

L arbre de Lisa - 1

Witam serdecznie nowych obserwatorów i dziękuję wszystkim za miłe komentarze na temat bratkowego haftu:)

Teraz mój czas zajmuje haft wg projektu Renato Parolin: L arbre de Lisa i będzie to obrazek na zbliżającą się okoliczność:)
Tak wygląda w tej chwili:


Lewa strona roboty wymaga jeszcze troszkę pracy i pochowania nitek, ale i tak się nią pochwalę:


Zimowe morze i wystająca z wody rura refulacyjna, którą jest pompowany piasek do odbudowy zniszczonej sztromami plaży:


Moje ukochane Roxette, można słuchać do bólu:)

niedziela, 13 stycznia 2013

Les pensees DMC - 4

Moja wersja bratków jest ukończona, trochę to wprawdzie trwało, ale już jest.
Wprawdzie jeszcze bez ramki, ale prezentuję je już teraz:


Dziękuję za życzenia noworoczne, za dowody sympatii i za odwiedziny:)