Witam serdecznie nowych obserwatorów i dziękuję wszystkim za miłe komentarze na temat bratkowego haftu:)
Teraz mój czas zajmuje haft wg projektu Renato Parolin: L arbre de Lisa i będzie to obrazek na zbliżającą się okoliczność:)
Tak wygląda w tej chwili:
Lewa strona roboty wymaga jeszcze troszkę pracy i pochowania nitek, ale i tak się nią pochwalę:
Zimowe morze i wystająca z wody rura refulacyjna, którą jest pompowany piasek do odbudowy zniszczonej sztromami plaży:
Moje ukochane Roxette, można słuchać do bólu:)
piękny! lubię hafty RP :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa u mnie... ;-)) Praca na drutach mnie wciągnęła ;-)) Kolejny piękny haft widzę! ;-)) Też bardzo lubię Roxette ;-))
OdpowiedzUsuńOj Roxette - jest co wspominać. A hafcik piekny jak z przodu tak i z tyłu :)
OdpowiedzUsuńPiękny monochrom na finiszu!
OdpowiedzUsuńCudne to drzewo! Każdy zwróci na nie uwagę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe bardzo! :-)))
OdpowiedzUsuńHafcik piękny pięknie wykonany pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńprzepiekny...
OdpowiedzUsuńObłędny!!! Uwielbiam wzory RP!
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt!