niedziela, 30 września 2012

Chusta telewizyjno-robótkowa....

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu serdecznie dziękuję za słowa otuchy i wsparcia Dominice, Pelasi, Fuscili, Elżusi oraz Basi.
Dziękuję również wszystkim zaglądającym tutaj, za ciepłe myśli i pozytywną energię kierowaną w naszą stronę.
W sprawach zdrowotnych napiszę tylko, że nie jest lekko, ale pojawiło się maleńkie światełko w tunelu i nadzieja na przyszłość.

Zrobiłam sobie chustę telewizyjno-robótkową, żeby mi grzała zbolałe kości w czasie oglądania tv i dziergania:)
Chusta jest zrobiona z akrylu, który był "na stanie" w piwnicznych zapasach i prosto z szydełka trafiła na moje plecy:)
Pewnie powinna jeszcze coś tam z nią zrobić, ale o blokowaniu dzianin muszę dopiero poczytać w wolnej chwili i może wtedy....




8.10.2012
Zmieniłam zdjęcia chusty na kocyku:) na zdjęcia chusty na tle jesieni:)
Informuję Elżusię i wszystkich zainteresowanych, że wzór znalazłam tutaj.
Wzór jest nieskomplikowany i przyjemny w wykonaniu, szybko się robi:)


2 komentarze:

  1. Niech to światełko rozrasta się nieustannie -dużo siły życzę i pozytywnych myśli dla Was obojga.
    Do takiej chusty to ja przymierzam się już 3 rok i ciągle robię coś innego -ładny wzorek pewnie skomplikowany.Uściski.

    OdpowiedzUsuń