niedziela, 12 lutego 2012

Coś dla ducha

Zostałam zaproszona przez koleżankę i jej męża do uczestnictwa w zimowych rekolekcjach, prowadzonych przez Siostry Szensztackie, w Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Chełmskiej Górze w Koszalinie.
Byłam tam trzy dni i ...
O sferze duchowej nie chciałabym pisać, bo to jest zbyt osobiste przeżycie, ale mogę napisać o wyciszeniu, o poznaniu sympatycznych ludzi, o miłej atmosferze i o konferencjach, których tematyka okazała się bardzo "ludzka".

Sanktuarium to bardzo mały budynek, w którym mieści się osiem czteroosobowych ławek i wszystkie Sanktuaria będące ośrodkami ruchu, który założył O. Józef Kentenich są takie samę lub bardzo do siebie podobne







Na zakończenie rekolekcji wylosowałam dla siebie karteczkę z przesłaniem O. Józefa Kentenicha:
Jak roślina nie może egzystować bez słońca, tak ludzkie serce nie może istnieć i rozwijać się bez radości

a na drugiej stronie tego przesłania znalazłam:
Dzisiaj zrobię coś, co sprawi mi prawdziwą przyjemność: pozwolę sobie na małą przerwę, pójdę na spacer, posłucham muzyki....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz