środa, 11 maja 2011

Majowy Kubuś

Jest cudny majowy dzień a ja na tarasie z Kubusiem Puchatkiem, motylkami i filiżanką kawy. Szczęśliwa patrzę na już skończony haft i wprost nie wierzę.
To nie miało prawa się zdarzyć, a jednak, Kubuś jest za bardzo przesunięty w lewo o 10 oczek!!!
No i co dalej: pruć, zostawić a może nic nie wspominać na ten temat???
Pomyliłam się, po prostu pomyliłam się a tak byłam dumna z tych różowych motylków i Kubusia z siateczką.
Chociaż im dłużej patrzę na haft to pocieszam się tym, że np znaczki pocztowe z błędem osiągają zawrotne ceny więc może jednak zostawić.

A oto Kubuś Puchatek na kanwie Hanulka



A tak wygląda mój miesiąc maj w towarzystwie innych:



Zachęcam Was do odwiedzenia bloga Hanulka, naprawdę warto tam zajrzeć.

Hanulkową kanwę wyślę do Joanny dopiero w poniedziałek, wcześniej nie dam rady.
Jest również u mnie kanwa mamuśki73, ale ona musi troszkę poczekać, bo najpierw muszę wyszyć coś na ślub bratanka.
A z okazji tego ślubu muszę schudnąć 2-3 kg, bo sukienka zle leży, chyba że kupię nową i wtedy te 64 mogą być :)

6 komentarzy:

  1. te wspomniane 10 oczek to gdzie? Góra, dół boki? Nie widać. w całości też wygląda należycie. A nawet lepiej!
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknego Kubusia mi wyszyłaś:) Jakbyś nie wspomniała o tym błędzie, to nawet bym nie zauważyła:)
    I dziękuję za bardzo miłe słowa na temat mojego bloga:)
    Ściskam i życzę udanej zabawy na weselu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak Ci przeszkadza przesunięcie,to zawsze możesz wyhaftować jeszcze motylka za Kubusiem i wszystko się zrównoważy :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam nic nie widzę, ale ja "lejek" jestem! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nic nie widzę, aby było źle, ale ja "lejek jestem i siem nie znam"! :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. A jednak notka wróciła:) Tak jak pisałam-ja wcale nie widzę różnicy:)

    Co do sprawy Beaty, to z tymi adresami było tak, że na początku na liście była dwa razy, bo niby jej siostra miała z nami wyszywać. I ja do Beaty miałam posyłać kanwy. A potem dopisała się Tysia i Beata na liście została tylko raz.

    OdpowiedzUsuń