piątek, 3 września 2010

Remanenty

Wypada czasami wrócić do starych rozgrzebanych spraw i tak jest teraz u mnie:
- Candy już jest pod opieką Poczty Polskiej
- Wymianka "Podaj dalej" musi trochę poczekać a razem z nią muszą się uzbroić w cierpliwość Oaza, Domma i Beacik. Tak sobie teraz pomyślałam, że do świąt zdążę :)
- Igielniki z motywem blackwork skończone i jeden z nich będzie prezentem dla mojej koleżanki od kijków, Grażynki.
- Jeszcze jedna rzecz skończona, ale jej prezentacja będzie pod koniec września, gdy owa rzecz będzie już u właściciela.

Na zdjęciach moje pierwsze próbki blackwork.
Mam świadomość, że jeszcze brakuje im dużo do doskonałości, ale i tak jestem z nich dumna :)







-----------------------

Zapraszam - zaglądajcie tu, czytajcie, komentujcie.

7 komentarzy:

  1. są prześliczne.
    przysnam sie szczerze że pierwszy raz widze ten haft.nic o nim niewiem . ciekawy efekt

    OdpowiedzUsuń
  2. Igielniki śliczne ;-))
    Czemu muszę uzbroić się w cierpliwość?? O czymś nie wiem... zapomniałam... ????

    OdpowiedzUsuń
  3. Oaza, klasyk w tym miejscu by powiedział: "kombinuj mała, kombinuj"
    Pewnie, że zapomniałaś :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaa.... Już sobie przypomniałam. No wiesz.... ta skleroza ;-)) Ach to moje beznadziejne kojarzenie faktów... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny blackwork zrobiłaś jak najbardziej doskonały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podglądałam tą technikę na kilku blogach...coraz bardziej mi się podoba. Hafciki są pięne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdybyś nie napisała to w życiu bym nie pomyślała, że to pierwsze próby tego haftu!
    Igielniki śliczne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń