Skończyły się wakacje, opadły liście z drzew...
Tak właśnie jest teraz u mnie:
wczoraj - słońce, palmy i słodkie nic nierobnienie
dzisiaj - deszcz, sztorm i obowiązki.
Hafciarka, tą figurkę porcelanową zobaczyłam na targu staroci w Barcelonie
W nadmorskiej miejscowości Villanova trafiłam na wystawę, no i zachwyciłam się - kilka pasjonatek pokazywało swoje piękne prace
Oj, tak... Jesień.. Tylko wolę tą słoneczną, niż tą dzisiejszą-deszczową.
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie wystawy. Bywają baaardzo inspirujące ;-))
Zapraszam na moją rozdawajkę ;-))
Fajnie, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńwystawa robi wrażenie.Barcelona pewnie też
OdpowiedzUsuń