Hiszpanie lubują się we wszelkiego rodzaju świętach i fiestach.
Już drugi raz trafiłam do Barcelony w czasie obchodów święta patronki tego miasta, Merce - Matki Bozej Miłosiernej.
Jedną z głównych atrakcji tych obchodów jest uliczna parada Gigantów /ok 4m wysokości lalki z drewna i kartonu/.
Z okazji roku Chopinowskiego na słynnej barcelońskiej Rambli wmurowano tablicę upamiętniającą pobyt Fryderyka Chopina i George Sand w tym mieście.
Przy tej też okazji na ulicach pojawiły się giganty Fryderyka Chopina i George Sand.
Jedyna okazja żeby sprawdzić co ta George ma pod spódnicą :)
Przygotowania do parady gigantów.
-----------------------
Z racji tego, że robótkowo nic się u mnie na razie nie dzieje następne posty też chyba będą urlopowo-wspomnieniowe :)
bardzo dobrze pokazuj wspomnienia o Hiszpani
OdpowiedzUsuńa ja cichutko sobie popodziwiam.
Byłam i ślad swój zostawiłam, hihihi... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Gdyni !
to musi być fajne przeżycie trafić na taką paradę ;-)) pozazdrościć ;-))
OdpowiedzUsuń