piątek, 1 października 2010

Giganty

Hiszpanie lubują się we wszelkiego rodzaju świętach i fiestach.
Już drugi raz trafiłam do Barcelony w czasie obchodów święta patronki tego miasta, Merce - Matki Bozej Miłosiernej.
Jedną z głównych atrakcji tych obchodów jest uliczna parada Gigantów /ok 4m wysokości lalki z drewna i kartonu/.

Z okazji roku Chopinowskiego na słynnej barcelońskiej Rambli wmurowano tablicę upamiętniającą pobyt Fryderyka Chopina i George Sand w tym mieście.
Przy tej też okazji na ulicach pojawiły się giganty Fryderyka Chopina i George Sand.




Jedyna okazja żeby sprawdzić co ta George ma pod spódnicą :)


Przygotowania do parady gigantów.

-----------------------

Z racji tego, że robótkowo nic się u mnie na razie nie dzieje następne posty też chyba będą urlopowo-wspomnieniowe :)

3 komentarze:

  1. bardzo dobrze pokazuj wspomnienia o Hiszpani
    a ja cichutko sobie popodziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam i ślad swój zostawiłam, hihihi... :D
    Pozdrawiam z Gdyni !

    OdpowiedzUsuń
  3. to musi być fajne przeżycie trafić na taką paradę ;-)) pozazdrościć ;-))

    OdpowiedzUsuń