Z racji tego, że ostatnią rzecz na drutach zrobiłam chyba z dwadzieścia(!) lat temu więc jakaś inspiracja była konieczna. Znalazłam ją na tym blogu. Przeczytałam co autorka napisała, ale jak przyszło do działania nie potrafiłam ponownie trafić na odpowiedni post:)
Moja czapka w związku z tym jest chyba różna od pierwowzoru, ale nie zmienia to faktu, że inspiracją był właśnie blog Splocika.
Swoją czapkę zrobiłam z 96 oczek na pięciu drutach.
Tak prezentuje się prawa strona czapki:
A tak wygląda lewa strona czapki co to równie dobrze może robić za prawą:
Musicie mi uwierzyć na słowo, że czapka ma naprawdę piękny rdzawo-brązowo-khaki kolor.
typowo jesienne kolory - ładnie:)
OdpowiedzUsuńFajna czapeczka ,bardzo lubię warkocze tylko nie potrafię ich robić .Też myslę żeby zrobic sobie cieplutka czapkę na zimę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzapka jest bardzo ładna i te kolorki też :)
OdpowiedzUsuńA wystarczyło zajrzeć do spisy treści (ostatnio zaniedbanego) i w wyrobach znaleźć czapkę - dużo ich tam nie ma :)))
Jest mi bardzo miło, że wykorzystałaś mój pomysł i wskazałaś źródło inspiracji :)
Pozdrawiam ciepło.
Dla mnie wyszło super kolor cudowny obecnie na czasie pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSummer21, tego nie bardzo widać na zdjęciu, ale to są faktycznie piękne kolory.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz.
Elu, warkocze to nic trudnego.
Musiałam coś takiego zrobić, bo w "płaskiej" czapce jest mi niedobrze:)
Muszę mię coś grubszego.
Splocik, no teraz to już znalazłam pierwowzór:)
Moja trochę się różni, ale widzę, że udało mi się zrobić podobną czapkę.
Molciu, dziękuję za miłe słowo.
Pozdrawiam Was i dziękuję za komentarze
20 lat nie robiłaś na drutach i taaaaką czapkę zrobiłaś!?! Jestem w szoku! Super wygląda :)
OdpowiedzUsuń