niedziela, 1 kwietnia 2012

Nici szewskie.

W nawiązaniu do poprzedniego posta, chcę Wam wszystkim podziękować za rady i słowa otuchy:)
Myszki i jajko są w stanie jak poprzednio i czekają na swój czas.
Z pewnością skorzystam z Waszych rad i czymś zamaskuję nieszczęsne kropki, o ile wcześniej same nie pójdą po rozum do głowy i nie znikną podczas jakichś zabiegów, które mam zamiar im zaaplikować:)
Dziękuję jeszcze raz.

Dzisiaj pokażę bieżnik, który zrobiłam z nici, które noszą nazwę "Nici szewskie".
Kupiłam je tak dawno, ze już nawet nie pamiętam kiedy to było:)
Nici są mocne i raczej "surowe", bez eleganckiego połysku, który ma kordonek.
W motku wyglądają dobrze, ale na urodzie zyskują w gotowym produkcie.
Mam jeszcze jeden motek tych nici i zastanawiam się co z nich zrobić, może torbę a może zupełnie coś innego?

Bieżnik ma kolor ecru i wymiary 93cm:50cm

5 komentarzy: