niedziela, 27 czerwca 2010

Trudna sztuka latania

Pogoda piękna, mąż przed telewizorem (trzyma kciuki za Kubicę i śledzi poczynania piłkarzy na mistrzostwach świata) a ja z tarasu obserwuję pierwsze lekcje pilotażu.
Na dachu sąsiadów mewa wysiadywała jajko, z którego kilka dni temu wykluła się maleńka mewa.

Pisklak odważnie spaceruje po stromym dachu a mamę rozpiera duma.


Trochę to trudne....

Robótkowo dzieje się niewiele, bo czasu wolnego mało, bo ciepło, bo .....
Jakiś czas temu znalazłam wzór pt Cafe du Port i właśnie on teraz zajmuje mnie robótkowo.



Wszystkim odwiedzającym mnie życzę słonecznego i pełnego wrażeń lata.
Cieszmy się słońcem i wzajemną życzliwością!

1 komentarz:

  1. nie jestem pewna ale to chyba albatros taka troche większa mewa.Ale udało ci się sfotografować piskle?! przuznam że pierwszy raz widze piskle albatrosa

    OdpowiedzUsuń