Pogoda piękna, mąż przed telewizorem (trzyma kciuki za Kubicę i śledzi poczynania piłkarzy na mistrzostwach świata) a ja z tarasu obserwuję pierwsze lekcje pilotażu.
Na dachu sąsiadów mewa wysiadywała jajko, z którego kilka dni temu wykluła się maleńka mewa.
Pisklak odważnie spaceruje po stromym dachu a mamę rozpiera duma.
Trochę to trudne....
Robótkowo dzieje się niewiele, bo czasu wolnego mało, bo ciepło, bo .....
Jakiś czas temu znalazłam wzór pt Cafe du Port i właśnie on teraz zajmuje mnie robótkowo.
Wszystkim odwiedzającym mnie życzę słonecznego i pełnego wrażeń lata.
Cieszmy się słońcem i wzajemną życzliwością!
nie jestem pewna ale to chyba albatros taka troche większa mewa.Ale udało ci się sfotografować piskle?! przuznam że pierwszy raz widze piskle albatrosa
OdpowiedzUsuń