Pokazano mi dotychczas używane fartuszki i pokrótce określono o co chodzi.
Podjęłam się tej pracy, ale powiem szczerze, że początkowo nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać. Najwięcej niewiadomych wiązało się z lewą stroną roboty, jak to zrobić, żeby ta lewa wyglądała równie elegancko jak prawa strona roboty.
I w tym miejscu muszę podziękować mojej koleżance Czesi, która nauczyła mnie kiedyś mereżki a teraz pokazała o co biega przy tej lewej stronie.
Każda z liter ok 6 cm wysokości.
Do ich wyszycia użyłam muliny ariadna, tej mulinie poświęcę chyba oddzielny post, bo jest o czym napisać:(
Na razie uporałam się z jednym fartuchem a przede mną jeszcze pięć!!!
Fartuch wyprany i wyprasowany.
Haft jest umieszczony na wysokości lewego uda, pionowo
Lewa strona roboty.
Haft jeszcze przed praniem i prasowaniem.
Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków za to, żeby się nie ciągnęło, nie marszczyło i żeby się nitka ładnie układała.
Oceńcie sami czy trzymanie kciuków pomogło.
Zdolniacha jesteś;-)
OdpowiedzUsuńTo ja jeszcze raz... dasz cynk, gdzie te fartuchy będzie można obejrzeć na ludziu?
OdpowiedzUsuńMucha nie siada ;-)
OdpowiedzUsuńHaft - REWELACJA ;-))
OdpowiedzUsuńpiekny haft
OdpowiedzUsuńPięknie to wyszyłaś -gratulacje i ta lewa strona tak perfekcyjnie wykonana.!!!!!!!!!!!!Mam pytanie -o co tu chodzi z mereżką przy lewej stronie? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu, Karolina, Agata, Elżusia, Janola dziękuję Wam za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńElżusia, może się nieprecyzyjnie wyraziłam, ale chodziło mi o to, że Czesia KIEDYŚ nauczyła mnie mereżki a TERAZ pokazała jak wyszywać, żeby lewa strona roboty wyglądała tak, jak teraz wygląda.
Basiu, latem w tych fartuszkach będą paradowały dziewczyny z Herbaciarni na Marynarki:)
Wg mnie to wyższa szkoła jazdy!Potrzeba morza cierpliwości i niesłychanej dokładności.Brawo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie!!! Lewa strona mnie powaliła na kolana, możesz jakoś przybliżyć sposób jej wykonania, albo chociaż napisać jak się ten sposób nazywa to może coś w necie wyczytam.
OdpowiedzUsuń