W nawiązaniu do poprzedniego posta i zapytania Zuli na temat herbaty i farbowania:
Gdy kupiłam pokazywany obrusik był on w kolorze jasnego beżu i miał, niewiadomego pochodzenia, plamę w trochę ciemniejszym kolorze. Przed laty nic innego nie przyszło mi do głowy jak tylko napar z herbaty dla wyrównania koloru.
Obrusik zanurzyłam na kilka godzin w mocnym, gorącym naparze z czarnej herbaty. Potem lekkie płukanko w wodzie z octem dla utrwalenia koloru.
I to było to o co chodziło!!!
Równy, beżowy kolor.
-------------
A teraz proszę o pomoc.
Dostałam w prezencie włóczkę, piękny melanż. Mieszanka wełny, akrylu i wiskozy.
Jest tego 300g. Nitka jest gruba i wg oznaczenia na opakowaniu należy używać do roboty drutów o rozmiarze 7-8.
Umiem robić na drutach. Mogę nawet nieskromnie powiedzieć, że przed chyba dwudziestu laty śmigałam ostro :) Jednak od bardzo wielu lat nie miałam drutów w rękach i teraz zupełnie nie wiem na co mi taka ilość włóczki wystarczy i co mam z tego zrobić, żeby ładnie wyszło, żeby było trendy :) no i najważniejsze, żebym się nie "uszarpała" zbyt mocno.
Bardzo proszę wszelkie o sugestie co z tego zrobić:
Skromniutki aniołeczek frywolitkowy:
Prześliczny aniołek.
OdpowiedzUsuńJa nie doradzę, albo brakuje mi wełny, albo dużo zostaje;-)
Z takiej ilości to chyba czapkę da się zrobić,ale niech lepiej wypowiedzą się mistrzynie drutów.Aniołeczek śliczny!
OdpowiedzUsuńzupełnie się nieznam na włóczkach ale z pewnością wyczarujesz coś fajnego
OdpowiedzUsuńja się na drutach nie znam... one mnie nie lubią... szydełkuję "na oko" (ale szydełko więcej włóczki bierze)
OdpowiedzUsuńAniołek śliczniusi ;-))
A to o kolor beżowy chodziło, wszystko jasne :)
OdpowiedzUsuń300g, grube druty to na prosty sweterek powinno starczyć, albo bolerko, chusta....
Aniołek bardzo ładny :)
Pozdrawiam
Trochę mnie Elżusiu zmartwiłaś tą czapeczką, bo akurat kupiłam kapelusik :) który pewnie znów wyląduje na dnie szafy i mole będą go żarły :)
OdpowiedzUsuńZula, ten pomysł ze sweterkiem czy bolerkiem mi się podoba. Teraz muszę tylko znależć wzór i czas.
Basia, Agata, Oaza, Elżusia i Zula dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.