wtorek, 25 stycznia 2011

Serwetka z elementów - 1

Po rozstaniu z okrągłą serwetka, zaczęłam dłubać, igłą do frywolitek, serwetkę z małych elementów.
Na razie wygląda to tak:


Jaka będzie jej wielkość, to wielka niewiadoma.

Zaczęłam trochę bardziej dbać o swoją kondycję fizyczną, bo przez zimę i te wielkie śniegi rozleniwiłam się.
Teraz sytuacja jest taka, że po trzech dniach dosyć forsownych marszów, jestem padnięta. Jednak jeszcze kilka dni i będę śmigać bez zadyszki, mam nadzieję.

8 komentarzy:

  1. Biegasz, czy chodzisz z kilkami?
    Ja zakup kijków ciągle mam w planie;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. podobno kijki bardzo pomagaja na kręgosłup

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu, ja chodzę z kijkami i bardzo to lubię. Moja trasa to ok 2 godz tj od wyjścia z domu do Orzechówki i z powrotem :)
    Oczywiście jak mnie leń nie ogarnie :)

    Agato, masz rację. Ja tylko ze względu na kręgosłup zakolegowałam się z kijkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. może ja tez sie zakoleguje mam straszne problemy z tymi plecami

    OdpowiedzUsuń
  5. Halinko zawstydziłaś mnie ,u mnie kijki sobie stoją.....Muszę coś z tym zrobić.Życzę Ci wytrwałośći w dzierganiu elementów frywolitkowych.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że zacięcie do frywolitki masz :)) co mnie cieszy, bo mogę podziwiać powstawanie kolejnego dzieła :) I wstyd mi, że ja nawet na chwilę nie ruszam się z domu, jak nie muszę... taki ze mnie leń - mam nadzieję że choć w domu się zmobilizuję do ćwiczeń. Pozdrowionka przesyłam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejne piekne dzielo Pani Halinki, zycze wytrwalosci ktorej jak widac ci nie brakuje...
    Tak trzymac! pozdrawiam. Just

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba coś podobnego próbowałam kiedyś robić, ale po 9 elementach odpuściłam ... w ogóle frywolitka w zapomnienie poszła ... dlaczego doba ma tylko 24 h.
    Jak tak patrzę na Zdjęcie morza w Twoim nagłówku to mi się bardzo tęskni za nim ... mam nadzieję że zgodnie z rezerwacją na Wielkanoc zawitam w Ustce :)

    OdpowiedzUsuń