piątek, 19 listopada 2010

Serwetka dla Krysi



Serwetka pojechała z moją siostrzenicą w świat a dla Was i dla mnie jest fotka.

Wczoraj od swoich koleżanek hafciarek dostałam trochę splątanych nici, które wyglądają jak kordonek, ale chyba nim nie są. Teraz mnie czeka żmudna walka z kłębowiskiem a potem zobaczę czy ze zdobycznych nici coś będzie można zrobić.

Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających mnie - trzymajcie się w ten jesienny czas!!!

4 komentarze:

  1. Jestem wielką fanką Twoich frywolitek. Wspaniałe są . Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. swietnie Ci wychodza te frywolitkowe serwetki:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne serwetka ;-)) jestem pod wrażeniem Twojego frywolitkowania ;-))

    OdpowiedzUsuń